powstała ....z potrzeby serca, miłości do natury, historii miejsca i ludzi ....
piątek, 16 grudnia 2011
Ikony- prace uczestników warsztatów..... więcej do zobaczenia dzisiaj na wystawie w GOK Lubenia
Ikony , które powstały na warsztatach.....są piękne, pisane przez dzieci od lat 7 i dorosłych!
można obejrzeć te ikony na dzisiejszej wystawie w GOK -u w Lubeni!!!!!
Niektóre z nich poniżej. !!! Więcej na dzisiejszej wystawie!!!! :)) Do zobaczenia!!
Poniżej zdjęcia też kilku moich ikon, aby wprowadzić odpowiedni nastrój wystawowy :)))
można obejrzeć te ikony na dzisiejszej wystawie w GOK -u w Lubeni!!!!!
Niektóre z nich poniżej. !!! Więcej na dzisiejszej wystawie!!!! :)) Do zobaczenia!!
Poniżej zdjęcia też kilku moich ikon, aby wprowadzić odpowiedni nastrój wystawowy :)))
czwartek, 15 grudnia 2011
Wystawa prac rękodzieła w GOK Lubenia juz w piątek 16.12.2011r!!!
Wszystkim, którzy tak dzielnie uczestniczyli w warsztatach rękodzieła bardzo dziękuję!!!
Był to bardzo miło i twórczo spędzony czas..... A napracowaliśmy się, bo od września do grudnia zdążyliśmy wykonać piękne prace z ceramiki, napisaliśmy ikony, czerpaliśmy papier, robiliśmy zawieszki kolorowe z filcu na choinkę i rzeźbiliśmy w mydle!!!!!
Zajęć było wiele, czasu mało!!!
To co udało nam się zdziałać można obejrzeć na wystawie , która już jest do zobaczenia w piątek 16.12.2011r w Gminnym Ośrodku Kultury w Lubeni od godz 18.30.
Zapraszamy wszystkich uczestników warsztatów, rodziców dzieci uczestniczących w warsztatach.
Zapraszamy także wszystkich tych, którzy chcą zobaczyć jakie cuda zostały wyczarowane, niektóre prace widać na zamieszczonych zdjęciach!!!!
Serdecznie zapraszamy!!!
Był to bardzo miło i twórczo spędzony czas..... A napracowaliśmy się, bo od września do grudnia zdążyliśmy wykonać piękne prace z ceramiki, napisaliśmy ikony, czerpaliśmy papier, robiliśmy zawieszki kolorowe z filcu na choinkę i rzeźbiliśmy w mydle!!!!!
Zajęć było wiele, czasu mało!!!
To co udało nam się zdziałać można obejrzeć na wystawie , która już jest do zobaczenia w piątek 16.12.2011r w Gminnym Ośrodku Kultury w Lubeni od godz 18.30.
Zapraszamy wszystkich uczestników warsztatów, rodziców dzieci uczestniczących w warsztatach.
Zapraszamy także wszystkich tych, którzy chcą zobaczyć jakie cuda zostały wyczarowane, niektóre prace widać na zamieszczonych zdjęciach!!!!
Serdecznie zapraszamy!!!
środa, 7 grudnia 2011
Każdy dzień niesie coś miłego.....
Już mamy 6 grudzień, miła data dla dzieciaków!
a czy też dla dorosłych????
Dorośli już przestali czekać, wierzyć w Św. Mikołaja......
Ja mimo wszystko oczekuję w tym dniu ( i nie tylko w tym) samych miłych niespodzianek, nowin, prezentów, bo tak naprawdę prezentem może być uśmiech drugiego człowieka, dobre słowo, wesoła twarz szczęśliwego dziecka...
No i co by nie powiedzieć stwierdzenie dzieciaków chodzących na zajęcia, które prowadzę, że " były to super zajęcia i takie fajne rzeczy zrobiliśmy" to prezent dla mnie.!
dziękuję, i ciesze się bardzo,że taką frajdę sprawiły Wam igła z nitką i kolorowy filc, z którego robiliśmy breloczki, zawieszki na choinkę...
a wyszły wspaniale!!!
a czy też dla dorosłych????
Dorośli już przestali czekać, wierzyć w Św. Mikołaja......
Ja mimo wszystko oczekuję w tym dniu ( i nie tylko w tym) samych miłych niespodzianek, nowin, prezentów, bo tak naprawdę prezentem może być uśmiech drugiego człowieka, dobre słowo, wesoła twarz szczęśliwego dziecka...
No i co by nie powiedzieć stwierdzenie dzieciaków chodzących na zajęcia, które prowadzę, że " były to super zajęcia i takie fajne rzeczy zrobiliśmy" to prezent dla mnie.!
dziękuję, i ciesze się bardzo,że taką frajdę sprawiły Wam igła z nitką i kolorowy filc, z którego robiliśmy breloczki, zawieszki na choinkę...
a wyszły wspaniale!!!
niedziela, 20 listopada 2011
Szkoła Ceramiki w Rzeszowie, Lubeni i Straszydlu !!!
No cóż marzenia się spełniają :))))
Otworzyłam Szkołę Ceramiki przy ODK Pobitno ul . Konfederatów Barskich w Rzeszowie,
drugie docelowe miejsce to ODK ul. Kochanowskiego w Rzeszowie.
Zajęcia odbywają się 2 razy w miesiącu.
Prowadzę też zajęcia z ceramiki w DK Lubenia i DK Straszydle. Na zajęcia przychodzą dorośli i dzieci.
Wspaniałe grupy, bardzo ciekawi ludzie i kochane pełne ekspresji dzieci... : )))
Jak wiele mogłam dzięki wszystkim tym osobom nauczyć i co razem stworzyliśmy ???
Zdjęcia zamieszczone mówią same za siebie......
Pani Dorotko i Panie Henryku dziękuję za odwagę.... życzę sobie więcej takich osób w mojej szkole!!!!
Pani Aniu podziwiam za to, że znajduje Pani czas, aby coś fajnego zrobić razem ze swoimi dziećmi!!
Gabrysiu, Gabrysiu, Pyśka podziwiam Was za Waszą Kreatywność i chęć tworzenia!
Wiktor, lubię kiedy przy swojej pracy zadajesz tak dużo pytań!
Madzia i Paulinka lubię patrzęć jak, wychodzą Wam wspaniałe rzeczy, mimo Waszej małej wiary w swoje umiejętności !
Dominik podziwiam Cię za Twój upór w tworzeniu prac takich jak sobie wymyślisz i pomoc !
Miłosz, Szymek, Michał, Mateusz bardzo lubię kiedy tak rozrabiacie i robicie mnóstwo fajnych rzeczy!
Hubert, Paulinka i Oliwia Wasze skupienie przy tworzeniu i chęć pracy są pełne podziwu!
Dorotka, Paulinka i Marcin tworzycie mnóstwo fajnych rzeczy i ciągle macie nowe pomysły!
Cieszę się ,że jesteście i możemy razem pracować, tworzyć !!!
piątek, 4 lutego 2011
Moje prace ...
dziwne uczucie towarzyszy mi, kiedy to co w marzeniach i takie odległe staje się rzeczywistością.
Od momentu, kiedy zrozumiałam, ze chcę robić to co żyło we mnie, w moich nieosiągalnych ( kiedyś ) marzeniach .....tak mi się wydawało.....
upłynęło zaledwie dwa lata ...
Cudnie jest uczestniczyć w samym procesię powstawania czegoś , a jeszcze przyjemniej jest patrzeć i mieć satysfakcję, kiedy to co stworzyłam podoba się innym ...........
i kiedy chcą mieć daną rzecz u siebie!!!
Kiedy pisałam pierwszą ikonę, myślałam,że nie dam rady,
przecież tak dawno nie malowałam,( ostatni raz w szkole podstawowej?)
przy 20 namalowanej ikonie,myślałam już sobie troch inaczej.....
Mogę i chce malować coraz lepiej!!!
i tak niech już zostanie !!!! Chcę i mogę!!!!
Od momentu, kiedy zrozumiałam, ze chcę robić to co żyło we mnie, w moich nieosiągalnych ( kiedyś ) marzeniach .....tak mi się wydawało.....
upłynęło zaledwie dwa lata ...
Cudnie jest uczestniczyć w samym procesię powstawania czegoś , a jeszcze przyjemniej jest patrzeć i mieć satysfakcję, kiedy to co stworzyłam podoba się innym ...........
i kiedy chcą mieć daną rzecz u siebie!!!
Kiedy pisałam pierwszą ikonę, myślałam,że nie dam rady,
przecież tak dawno nie malowałam,( ostatni raz w szkole podstawowej?)
przy 20 namalowanej ikonie,myślałam już sobie troch inaczej.....
Mogę i chce malować coraz lepiej!!!
i tak niech już zostanie !!!! Chcę i mogę!!!!
środa, 2 lutego 2011
Jak się zaczęła moja przygoda....? z pracownią Horodna
Urodziłam się w Lubaczowie, w małym miasteczku niedaleko granicy z Ukrainą. Dorastając patrzyłam na niszczejące, nie odwiedzane cerkwie, których w tamtym rejonie było bardzo dużo. Część z nich odnowiono i przerobiono na kościoły katolickie, ikonostasy rozebrano a ikony powieszono na ścianach "nowej" świątyni. Wszystko to przypominało o tym, co wydarzyło się w tych rejonach Polski podczas II wojny światowej, a o czym słyszałam od swojego ojca, który był świadkiem tych wydarzeń jako mały chłopiec.
Nie umaiłam przejść obojętnie obok cerkwi. Jako uczennica szkoły podstawowej odwiedzałam systematycznie starą , niszczejąca cerkiew podziwiając ikony, wiszące na ścianach. W tej właśnie cerkwi odbywały się lekcje religii.....owiane czarem , jakąś magią miejsca, zdarzeń i historii...
I tak już pozostało to we mnie...... ikonopisanie stało się moją pasją, ale też możliwością powrotu do wspomnień i rodzinnych stron. Sztuki ikonopisania uczyłam się od Pana Wojciecha Pażuchy. Spotkałam go w szkole, do której trafiłam Uniwersytetu Ludowego Rzemiosła Artystycznego w Sękowej Woli. Nie był to przypadek, bo w przypadki nie wierzę..... zawsze chciałam malować, tylko nie wiedziałam, że to właśnie będą ikony.
Obecnie mieszkam i tworzę w Lubeni, pięknej, malowniczej wsi. Krajobraz tego miejsca, zalesione wzgórza, duże kompleksy leśne, strumyki i potoki oraz specyficzny mikroklimat czynią z tego terenu doskonałe miejsce wypoczynku i pracy. Z okien mojego domu widzę wzgórze, na którym stał gród obronny Horodna wraz z niewielką osadą, istniał w okresie od XI-XIII wieku. Do dziś zachowały się w bardzo dobrym stanie ziemne wały obronne (od 2-4 metrów wysokości) wraz z fosą. Gród obronny w Lubeni położony był na granicy tzw. Rusi Czerwonej i państwa polskiego.
Klimat tego miejsca, wydarzeń i tego co jest we mnie... radości bycia i tworzenia przelewam na deski powstających ikon, nie zawsze są to wierne kopie..Moje ikony można zobaczyć na corocznej wystawie w Bieszczadzkiej Galerii Synagoga w Lesku, Galerii Fantasmagoria w Przysłupiu i Ptaszarni w Polańczyku. Od 5 lutego 2011r będzie można oglądać wystawę moich ikon i twórczości rękodzielniczej miedzy innymi haftu, koronki, gobeliny, ceramikę i biżuterię filcową i ceramiczną w GOK Lubeni.
W nawiązaniu do historii miejsca, w którym obecnie mieszkam, w maju 2011 rusza moja plenerowa pracownia ceramiczna. Chcę zająć się odtwarzaniem naczyń glinianych średniowiecznych , form użytkowych z tamtego okresu. Tworzyć będziemy także formy współczesne.
Pracownia ceramiczna otwarta będzie dla każdego, organizowane będą warsztaty dla dzieci, młodzieży i dorosłych, wypał naczyń będzie odbywał się w piecu plenerowym, co będzie dodatkową atrakcją. Spróbujemy ugotować coś dobrego w dużym glinianym garze nad ogniskiem, także wegetariańskiego ( jestem wegetarianką) i upieczemy chleb w piecu chlebowym.
Osobom, które będą chciały skorzystać z oferty tego cudnego miejsca mogę za proponować szeroką ofertę warsztatową. Warsztaty tkackie, koronkę, haft, filcowanie, ceramika, ikonopisanie. Zatrzymać można się w Hotelu Maraton w Lubeni, przystępna cena i świetne zaplecze.
Moja Pracownia Artystyczna "HORODNA" czynna codziennie,najlepiej wcześniej zadzwonić i dowiedzieć się jak trafić, bo naprawdę niełatwo.....
mój adres: 36-042 Lubenia 943 ( przysiółek OKOP)
mój tel. 0607-250-055
Subskrybuj:
Posty (Atom)